dziewczyny bylo tak dobrze.. taaak dobrze!!!:((
ale zawalilam bo mama zrobila MNIAMUSIE wręcz gołąbeczki w sosie pomidorowym i pochłonęłam jednego tak szybko jak to tylko możliwe.
co gorsza! zostałam zmuszona - tak, dokładnie - do zjedzenia 4 tłustych kawałków wątróbki ponieważ jadła cała rodzina a matka sie wkur*wiła i powiedziała, że jak jedzą wszyscy to wszyscy a nie ich córeczka bez nich. świetnie. nadrobiłam chyba całe 3kg :( nie no, moze przesadzilam, ale z 2kg na pewno.;//
jutro nie zrobie głodówki mimo iż bym chciała. póki co nie potrafie przystosowac sie do nizszej dawki kalorii i rowniez nie potrafie sie przystosowac do grzecznej wypowiedzi dziękuję, ale nie jeżeli o słodycze idzie. chyba musze sobie planować bilanse bo kazdy dzien skonczy sie tak jak dzisiaj.
nie biegałam na rowerze, bieganie jutro :) 35 minut tym razem.. ale cwiczenia zaraz podam serie na dwa dni, od razu sobie zaplanuje bo pełna ambicji jestem. no i bilans.. błagam was, zaakceptujcie chociaz to, bo w szkole padam bez jedzenia i kończy sie to prażynkami, tak właśnie!!:((
A WIĘC.
ŚNIADANIE
2 kanapki wasy + łosoś = tak jak mówiłyście nie dużo.. to może zrobie sobie nawet trzy, chce przeżyć bez podjadania.za dużo ?
OBIAD
wychodze z założenia, że będzie to super wypasiony obiadek z gołąbkami, sosem pomidorowym i swieżymi ziemniakami. = z ile to może mieć? 500/600?
KOLACJA
jedna kanapeczka wasy z małym plasterkiem łososia = mało!!:) ile dokładnie to nie wiem..
ĆWICZENIA (8.06)
a6w (dzień 3)
brzuszki 120
nozyce, lewa 120
nozyce prawa 120
bieganie - 35 minut truchcika, może przedłuże sobie
+ ewentualnie rower (zwykły)
PODSUMOWANIE: kalori nie wiem ile dokładnie, wychodze z założenia, że będzie ich koło 500 a potem w zwyż. ale sie spali sie. dzisiaj też spalam pełna para, bo tyle zjadlam ze to sie w pale nie miesi. a jutro na pozniejsza godzine do szkoly takze.. :)
dzisiejsze ćwiczenia podobne do tych co mają być jutro jednakże o 5x mniej, bez rowerq i a6w dzien 2!!:)
trzymać za mnie kciuki, błaaagam!!:(((
to dopiero 3 dzien, 3 ktory znowu zawalilam i 'wody' mi przybylo. fajnie. :(
powie mi ktoras bardziej dokladnie ile ten bilans moze miec kcal? prosze.:(
edit (22:35) : wiecie co.. zmachana jestem troszku, 2 serie a6w mi doszly do tego 5x cwiczen wiecej, ehh :P ale coz, jak robilam brzuszki pod koniec zauwazylam ze szparka miedzy nogami robi sie wieksza, co mnie cholernie cieszy, bo kiedys jej nie bylo wcale:) ale to nie zmienia faktu ze uda sa grube i jak stoje szparki nie ma :(( ale miejmy nadzieje ze w koncu bedzie sie robilo ok..
co do mojej wagi to moja waga jest jakas pojeb*ana.. wczoraj 60 po obiadku 61 a teraz 62. po cwiczeniach utylam?!:O musze sobie kupic wage elektroniczna bo szlak mnie strafia z nia. powodzonka i dobrej nocki kochane :) ja tez juz lece. caluski i chudej :**