Stróż
Stanę na szczycie, gdzie napotkam
pożyczone człowieczeństwo.
Rozbiorę się z marzeń,
zdejmę z siebie melancholię.
Dotykam Twoich szlachetnych dłoni -
dotyk przynosi
błogosławieństwo.
Kiedy z kretesem przepadnie
nicość, a ciało zrozumie ból -
stanę się Twoim stróżem,
z przetrąconym lewym skrzydłem.
Rozpadnę się na słowa,
boleśnie nieparzyste.
Nasze obietnice rzucają się
sobie do serc - nadzieja stanie się
przepustką do raju.
Do okna zapuka ostatni zwycięzca -
dlaczego wciąż wierzę
w istnienie przyszłości?
Wybacz mi, nie chciałam Cię śnić.
Tylko obserwowani przez użytkownika staranniemilczysz
mogą komentować na tym fotoblogu.
19 godz. temu
19 godz. temu
19 godz. temu
19 godz. temu
19 godz. temu
19 godz. temu
19 godz. temu
19 godz. temu
Wszystkie wpisyInni zdjęcia: :* patrusia1991gd:* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24