Tak jak już mówiłam stawaliśmy sobie z Piegolem dęba :-) Świetnie to robi. Co prawda gdzieś 5 osób się męczyło, żeby uchwycić tą cudowną chwilę, ale dzięki Madzi w końcu wyszło. A no i okazało się, że jednak mój Tata nie wyjeżdża i pojedzie ze mną na zawody ogólnopolskie ( 26 - 28 luty ) :-) Już możecie trzymać kciuki. Rezerwuję miejsca dla Ancii, Karoliny, Kasii, Darii, Pauli i drugiej Kasii. Każdy pojedzie, bo to przecież są 3 dni :-) No, tymczasem trening, trening i jeszcze raz trening. Nie tylko dębów ...