Wewnętrzna czasoprzestrzeń
Twoje słowa pasują do mojego ciała.
Myśli, poczęte z pokorą,
dziś przypominają skrawek lata.
Zmagam się z wolnością cisza nosi
odmienne oblicze,
krzyk dopasowuje się do dłoni.
Przyszłość, pominięta w tak wielu księgach,
to skarga na wieczność.
Rozproszona na odłamki marzeń,
niezdatna do spożycia jestem
Twoją samotnością, niezdobytym celem.
Przyparła mnie do muru nostalgia
wiem, że niełatwo napotkać
prawdziwą melancholię.
Powielam schemat, kojarzę się
z faktem dokonanym.
Czy jestem pragnieniem, grzeszną bajką,
jakie tak łatwo obłaskawić?
A może przeznaczeniem, aby łkało
w poduszkę każdej nocy?
Nie śnisz się tej nocy, Twoja odległość
mnie onieśmiela.
Jestem zaszczycona Twoim powrotem
czy odblask wiary uczyni
wewnętrzną czasoprzestrzeń
czymś ciekawszym, czym niepokalanym?
Użytkownik bolimnieniebo
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
30 CZERWCA 2025
30 CZERWCA 2025
30 CZERWCA 2025
30 CZERWCA 2025
30 CZERWCA 2025
30 CZERWCA 2025
30 CZERWCA 2025
30 CZERWCA 2025
Wszystkie wpisy