Rozdział5 .
Mimo tego , że Louis był dla mnie wredny miałam ochotę się z nim spotkać , może nawet go polubiłam . W sumie nie można polubić osoby po zamienieniu z nią kilku słów .
Wstałam z łóżka . Pościeliłam je jasno fioletową pościelą i podciągnęłam rolety . Deszc zalewał ulice Londynu , miałam tylko jedno pragnienie . Żeby to ustało .
-Kolejny piękny dzień - powiedziałam sarkastycznie . Postanowiłam rozpakować się do końca , więc przeciągnęłam drugą walizkę do pokoju i zaczęłam wyciągać z niwj ubrania . Najpierw bluzki , potem spodnie , swetry , bluzy i bieliznę . Skończyłam około 14 , więc zabrałam się za obiad . Nie musiałam wymyślać niczego , więc zalałam zupkę chińską i zrobiłam sobie kawę . Usiadłam przy stoliku w salonie i włączyłam telewizor . Oglądałam jakieś seriale , które mnie nawet zaciekawiły . Potem usiadłam na kanapie i zaczęłam skakać po kanałach . Zatrzymałam się na stacji muzycznej gdzie leciało właśnie Top5 . Byłam ciekawa jaka piosenka jest na pierwszym miwjscu . Więc zostawiłam to . Po kolei puszczały piosenki . Między innymi Rihannę , Britney Spears , Jenifer Lopez i Shakirę . Nareszcie przyszedł czas na pierwsze miejsce .
-Najbardziej rozchwytywany zespół w tym roku , w jego skład wchodzą Harry Styles , Zayn malik , Niall Horan , Liam Payne , Louis Tomlinson. - na ekranie pokazało się zdjecie całego zespołu . Zamarłam . To był Louis , ten Louis , jeden i ten sam , który mi się spodobał . Ten który chciał się ze mną spotkać .
Usiadłam po turecku na kanapie i przyglądałam się jak śpiewają . Teledysk był zwykły , normalny za to ich głosy , cudowne . Każdy z osobna i wszystkie razem brzmiały cudownie . W końcu usłyszałąm ten głos i tylko jego.
"You can't go to bed without a cup of tea..And maybe that's the reason
that you talk in your sleep.And all those conversations are the secrets
that I keep . Though it makes no sense to me."
Oderwałam wzrok od jego uśmiechu , oczu i twarzy , bo mój telefon
właśnie dzwonił jak dziki . Nie mogłam go nigdzie znaleźć , więc biegałam
po domu , co musiało wyglądać przekomicznie . W końcu znalazłam , był
pod moją poduszką . Zobaczyłam na wyświetlaczu tylko jedno imię "Louis" .Odebrałam bez zastanowienia .
-Halo ? - powiedziałam .
-No Hej . Dzwonie bo obiecałaś że się spotkamy . - uśmiechnęłam się do siebie co zaobserwowałam w wielkim lustrze które stało w moim pokoju .
-No tak . Możemy . - powiedziałam .
-No to przyjdziesz do centrum ?
-O której ?
- Pasuje ci 19 ?
-Pewnie . Do zobaczenia .
-Okej . Pa . - powiedział cicho . - Będę czekał w Starsbucks'ie .
-Spoko .