photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 STYCZNIA 2013

Dochodziła już 21 . Po  kilku  godzinach spędzonych na kanapie w ciasnych jeansach i swetrze postanowiłam umyyć się i ubrać w piżamę .  Pmaszerowałam więc dumnie do łazienki . Rozpuściłam włosy i spojrzałam w lustro . Zmyłam makijaż z  twarzy i weszłam pod prysznic . Strumień zimnej wody przyprawił mnie o dreszcze , ale z każdą chwilą  woda robiła się coraz cieplejsza . Po 10  minutach wyskoczyłam z kabiny i zaczęłam się wycierać . Gdy już byłam sucha sięgnęłam po suszarkę do szuflady . Szybko wysuszyłam włosy , zawinęłam się w ręcznik  i ruszyłam do sypialni po piżamę . Weszłam do pokoju i  skierowałam się w stronę szafy . Znalazłam ją dość szybko i zaczęłam się przebierać . Najpierw przebrałam spodnie potem bluzkę . 

-Lepiej było ci bez nich , kochanie . - zaśmiał się ktoś kto najwyraźniej siedział na moim łóżku . Obróciłam się i zobaczyłam Lou . 

-Podglądacz - powiedziałam i rzuciłam w niego ręcznikiem . On szybko zdjął go z siebie i rzucił na krzesło . 

-Było trzeba zamknąć drzwi - zaśmiał się znowu  i  podszedł do mnie . Objął mnie lekko i przyciągnął do siebie . 

-Mogłam zamknąć , szkoda że tego nie zrobiłam . - oderwałam się od niego  i  usiadłam na łóżku . 

On nie czekając na nic położył się obok mnie . Złapał mnie i pociągnął do tyłu tak , że wylądowałam na nim . Nachyliłam się nad nim i starałam się go pocałować ale on wciąż mi uciekał . W końcu zaprzestałam prób . 

-Nie to nie . - powiedziałam i spróbowałam zejść z niego . Ale on trzymał mnie mocno . Chwila namysłu ... i obmyśliłam genialny plan . 

     Położyłam ręce na jego torsie i uśmiechnęłam się lekko , poczym zaczęłam go łaskotać . Nie spodziewał się tego . Puścił mnie a ja uciekłam z pokoju . Początkowo schowałam się za fotelem . Nie zauważył mnie . 

-Indiana . Wyłaż i tak cię znajdę . -powiedział spokojnie . 

     Krzątał się niespokojnie po kuchni , salonie , nawet w łazience sprawdził . Zatrzymał się w przejściu między sypialnią a  salonem . Postanowiłam teraz ruszyć . Podkradłam się  do niego i wskoczyłam mu na plecy . W pewnym momencie myślałam że spadnę , ale Louis  mnie przytrzymał . 

-No i tu cię mam mała . - zaśmiał się i przeżucił mnie przez swój bark . 

-Auuuu . Lou puść . - powiedziałam dławiąc się śmiechem . 

-Śni ci się rudzielcu . 

-Ja jestem ruda ?! 

-Nie no oczywiście jesteś blondynką . - powiedział i się zaśmiał . Klepnęłam go w plecy . 

-Puść mnie ! 

-Powiedz . - zaśmiał się . 

-Co mam powiedzieć ? - odczułam lekkie zawroty głowy , to przez to że Louis zaczął nas obracać 

-że mnie kochasz . 

- Czy to jst szantaż ?! - zapytałam i zaczęłam się śmiać . Louis również się śmiał . Przerzucił mnie przed siebie , a ja objęłam go udami w pasie . 

-Ja tego tak nie widzę Indiana . - zaśmiał się . 

-A co mi zrobisz jak tego nie powiem ? -milczał . 

-Nie mam pojęcia .- zaśmiał się znowu . Zbliżyłam twarz do jego twarzy i przytknęłam usta do jego ust . 

-Kocham cię Lou . 

_________________________________________________________________________________________

Przepraszam że tak późno , ale ważne że jest . <3 

No to jutro piątek  :DD . Nareszcie . 

No i religia z Janem i Julią . <3 

Buahahaha . kochane dałnyyy . 

Directionowych bejbsy . <3

Komentarze

smileyouuu :*
01/02/2013 14:31:14
opowiadanie1d ;*
01/02/2013 14:57:38
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opowiadanie1d.