photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 LUTEGO 2013

Przekroczyłam drzwi wejściowe do budynku . Odkąd byłam tu ostatni raz nic się nie zmieniło . Szare szafki , niebieskie kolory ścian . Skierowałam się do  sekretariatu gdzie  ujrzałam rozpromienioną twarz mojej sąsiadki . 

-O Indiana ! Gdzie byłaś rano ? Myślałam że mogłabym cię podwieźć . 

-Byłam u kolegi - powiedziałam szczerze i otwarcie . 

-Ah tak , dobrze dobrze  . - powiedziała . - A teraz przejdźmy do tych ważniejszych spraw . - powiedziała wyciągając jakąś  teczkę . Grzebała w niej aż w końcu znalazła jakieś papiery . Potem podeszła do szafki i wyciągnęła z niej dwie siatki . Przyniosła je do biurka i zaczęła wykładać książki .  - Tu jest Angielski , łacina , matematyka , chemia . - powiedziała kładąc przede mną stos podręczników . - A tu  jest  fizyka , geografia i biologia .  - dopowiedziała i kazała mi schować książki do torby . Tak też zrobiłam . 

-Dziękuję . - powiedziałam . 

-No i jeszcze jedna ważna rzecz . -powiedziała i znowu schyliła się do szafki . - Mundurek . Tak wiem to nie brzmi cudownie , ale  jest plus nie zawsze musi być to spódniczka lub biała koszula . 

-Dzięki Bogu - powiedziałam i wzięłam od niej siatkę z ubraniami . - A szafka ? 

-242 . I tu twój plan - powiedziała podając mi świeżo wydrukowany kwitek . - No i teraz podpisz tu . - powiedziała i podała mi  jakiś dokument . Szybko złożyłam na nim swój podpis . - Przebierz się . - powiedziała i wskazała drzwi za sobą . -Pozwalam ci , ale nikomu ani słowa że tam byłaś . 

-Jasne ... - powiedziałam i zniknęłam za drzwiami . 

Szybko zbadałam zawartość siatki  . Znajdowały się w niej  sweter , bluza , kamizelka , marynarka , krawat ( wszystko granatowe z tarczą szkoły ) , jedna biała koszula , i  czarna spódniczka . 

Zdjęłam z siebie spodnie i wciągnęłam spódniczkę . Nie zmieniałam bluzki , moim zdaniem biała bokserka pasowała . Zawiązałam krawat na szyji i wciągnęłam sweter , zapięłam go po czym spakowałam zwoje rzeczy i wyszłam z kantorka . 

-No pokaż się tu mi - powiedziała Alice i spojrzała na mnie . Zwróciła uwagę na moje granatowe Vansy . - Buty.- powiedziała . 

-Pasują . - powiedziałam i wyszłam z sekretariatu . 

Po kilku chwilach znalazłam szafkę i wrzuciłam tam ciężką torbę . W szkole zaczęło się zaludniać , a uczniowie zwracali na mnie uwagę . Nie dziwie im się , przecież byłam obca . Odczytałam z planu  jaką lekcję mam i wzięłam książkę . Spojrzałam na telefon . Dwa esemesy . Louis i  Hana . 

Od : Hana . 

"Szkoła bez ciebie to nie to samo . Wracaj ! " 

Od : Louis . 

"O której mam po ciebie być . ? " 

Pierwszego esemesa wystukałam do Hany . "U mnie też nie za ciekawie . Mam mundurek :( " 

A drugi do Louisa " O 12.30 "  

Błyskawicznie przyszłą odpowiedź od niego z krótkim "Ok :* " 

Wrzuciłam telefon do torby i zamknęłam szafkę . Ruszyłam na lekcję . 

___________________________________________________________

w chuj mi się nic nie chce -,- . 

Piszę z Anią i Agatą i jest okey . 

Kocham cię Asiaaaaa <3 moja bestiooo <3 

Dobranoc :D 

Komentarze

onnediirectiion Swietnyxd
05/02/2013 7:12:08
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opowiadanie1d.