Jestem czasami pod wrażeniem swojej naiwności, no ja pierdole...Aż brak słów.
Jak mnie wszystko ostatnio wkurwia to potęga. Zaczynając od wstawania z łóżka kończąć na
samej sobie. Mam po dziurki w nosie wszy-stkie-go. Niech to minie już, nienawidzę się tak czuć. Nienawidzę płaczów, nerwów, pretensji, humorków. Straciłam motywację. Tego nie lubię najbardziej. Pszyt!
+ WRÓĆ!!!!!!!!!!! :(
...And I dont want to be here if I cant be with you tonight!