Trzęsą mi się ręce, serce bije jak szalone, łzy płyną strumieniami a to tylko jeden telefon, rozmowa trwająca 10 min, wszystkie wspomnienia wróciły i uderzyły o mnie jak fala o jakieś skały. Nie mogę się pozbierać. Jestem szczęśliwa, że mogłam Was usłyszeć ale z drugiej strony jest mi tak cholernie przykro, bo wiem, że spieprzyłam, wiem, że to czy zobaczę Was w najbliższym czasie stoi pod OGROMNYM znakiem zapytania, wiem i nie mogę kurwa, przestać o tym myśleć. Na dodatek Ty wróciłeś z taką prędkością do mojej głowy, że widzę Cię w snach, widzę Twoją twarz w twarzach innych ludzi, każda piosenka, zapach, przypomina mi o Tobie i zaczynam już wariować. Ja po prostu po raz kolejny tracę nad wszystkim kontrolę. Po raz kolejny przegrywam. Po raz kolejny.
Oszukuję znów tu samA siebie
Że do Ciebie nie czuję już nic...