photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 STYCZNIA 2013

8.

Rozdział7.

''Czekam na ciebie od godziny . Louis nie jestem głupia . Nie dzwoń do mnie ".   przesłuchałem to nagranie jakieś dwadzieścia razy i dalej nie mogłem w to uwierzyć . Wystawiłem ją , to chyba najgorsze co mogłem zrobić . Czemu w jej towarzystwie zawsze coś zepsuje . Za pierwszym razem śmiałem się z jej imienia , które od ostatnich dni krąży po mojej głowie . Potem się  z nią umówiłem , ale nie przyszedłem .  Nie chodziło o to że nie chciałem . To wina menadżera  który umówił nas w ostatniej chwili  na wywiad . Bez sensu . Chciałem do niej zadzwonić , ale bateria padła . Chciałem ją poznać , zobaczyć jaka jest . Ale teraz jestem na przegranej pozycji , nie zaufa mi . Kliknąłem  odtwórz jeszcze raz   i wsłuchałem się w jej głos .

-Czekam na ciebie od godziny . Louis nie jestem głupia . Nie dzwoń do mnie . w jej głosie było czuć zawód .  Postanowiłem do niej zadzwonić .  Wykręciłem jej numer i czekałem . Kolejne sygnały uderzały o moje uszy . 

-Tu Indiana Williams , zostaw wiadomość po usłyszeniu sygnału .

-Indiana to ja Louis , przepraszam za wczoraj , naprawdę nie chciałem . Wyjaśnie ci to tylko proszę odbierz od mnie .  powiedziałem .  Włożyłem telefon do kieszeni  i  czekałem na  jakąkolwiek wiadomość od niej . 

 

 

 

*************Indiana**************

Wstałam dzisiaj dość wcześnie , miałam dziś dużo do zrobienia . Nie przejmowałam się wczorajszym , po prostu zignorowałam to . Zupełnie jakbym zapomniała że kiedyś go poznałam .  Podciągnęłam roletę i  pościeliłam łóżko . Weszłam do łazienki żeby wziąć poranny prysznic . Umyłam włosy i odświeżyłam się  . Wyszłam z kabiny i  owinęłam się ręcznikiem . Wyciągnęłam z szuflady odżywkę i suszarkę .  Dzisiaj nie zamierzałam prostować włosów.  Spryskałam moje rude loki odżywką i zaczęłam je suszyć . Gdy już skończyłam , ubrałam  jasne rurki i  czarny sweter z ćwiekami  , a szyję owinęłam   szalikiem morro .  Wyczesałam włosy  i zaplotłam w kłosa .  Podeszłam do lustra w moim pokoju i przejrzałam się w nim .  Weszłam do  mojej kuchni i otworzyłam lodówkę , niestety była pusta . To mam kolejne miejsce do odwiedzenia .  Chwyciłam telefon z blatu  i spojrzałam na wyświetlacz . Masz nową wiadomość na poczcie głosowej . Postanowiłam ją odsłuchać , bo może mama dzwoniła i coś się stało .

- Indiana to ja Louis , przepraszam za wczoraj , naprawdę nie chciałem . Wyjaśnie ci to tylko proszę odbierz od mnie . wyłączyłam  to .  Postanowiłam jeszcze sprawdzić twittera  . Napisałam tylko idę do sklepu  , lodówka świeci pustką . Ubrałam trampki  i  ściągnęłam  torebkę z wieszaka . Wrzuciłam do niej portfel , podanie i kilka innych rzeczy .  Nie zamierzałąm odbierać , ani dzwonić . On dla mnie nie istnieje , już nie .  Zakluczyłam drzwi  i zbiegłam po schodach . Opuściłam budynek z bardzo dobrym humorem . Uśmiech nie opuszczał mojej twarzy .  Dzisiaj nie padało więc postanowiłam przejść się do centrum , przecież to tylko kilka ulic . Ruszyłam  i zaczęłam  rozglądać się po okolicy szukając mojej nowej szkoły , którą musiałam skończyć .  Minęłam park i jakieś restauracje , aż w końcu ją zobaczyłam .  Wyglądała normalnie , niczym się nie różniła . Weszłam do środka , było pusto , a jak mogłoby być inaczej skoro jest środek lata i wakacje .  Zapukałam w drzwi z wyrytym napisem na drzwich , który głosił sekretariat . Weszłam i zobaczyłam panią która wynajęła mi mieszkanie .

-O , Indiana , witaj kochana , co chciałaś ?

-Ja przyniosłam podanie do szkoły .

-Ależ oczywiście ! powiedziała entuzjastycznie , co wywołało uśmiech na mojej twarzy . Pokaż mi je tutaj .  wyciągnęłam  kartkę i świadectwo z  torby i podałam jej .  Mhm . Mhm . Mhm .

-Mhm , co ? spytałam .

-Masz średnie oceny , ale  ..

-Ale ?

-Ale   porozmawiam z dyrektorem . Na pewno się ucieszy że tak miła dziewczyna chcę chodzić tu do szkoły .

-Ok. Ok. . To dziękuję , jakby co to proszę dzwonić . Miłego dnia ! pokiwałam jej i opuściłam szkolny budynek .  Wyciągnęłam telefon , miałam kilka nieodebranych połączeń , ale  nie zamierzałam sprawdzać od kogo , przecież dobrze wiedziałam . Wrzuciłam go z powrotem do torby i ruszyłam dalej . 

Komentarze

onnediirectiion świetne <3
06/01/2013 15:18:56
smileyouuu Pewnie :D
06/01/2013 12:07:36
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika opowiadanie1d.