Jest 4 w nocy, a ja zamiast spać, lub się uczyć siedzę i się dołuję. Nie mam motywacji. Chęć chudnięcia, chęć zmiany siebie nie tylko jeśli chodzi o wygląd, ale też jeśli chodzi o charakter gdzieś uciekła. Chociaż nie... mam chęć do chudnięcia, ale nie mam motywacji do ćwiczeń. Ćwiczę tylko jak jest mi bardzo źle. Jest to moja ucieczka od myśli które zaprzątają moją głowę.
Od jakiegoś czasu mam totalnie zepsuty nastrój. Chodzę przygnębiona, zdołowana. Oczywiście przed przyjaciółmi udaję mega zadowoloną i roześmianą osobę. Ostatnio pogadałam z B trochę o moim nastroju. Poprawił się. Na 2 dni... Ale przed nim też zaczęłam udawać, że wszystko jest dobrze. Powiedział mi ostatnio bardzo ważne dla mnie słowa "Jestem od tego żebyś się mogła wygadać itp." Ale ja już tego nie chcę. Nie chcę ciągle mówić mu jak jest źle. Nie chcę go też okłamywać, że wszystko jest dobrze. Jeeej to wszystko jest takie pogmatwane.
Do tego brakuje mi znajomych. Takich z którymi mogłabym iść gdzieś po szkole, pojechać na koncert, albo spotkać się pogadać i powygłupiać. Mam przyjaciół. Ale są porozrzucani po Polsce. Nie mogę się teraz z nimi spotkać, bo niedługo koniec roku więc każdy się uczy i wyjazd na kilka dni odpada. Zaczynam tęsknić za koleżanką z którą trzymałam się w gimnazjum. Przestałam się z nią zadawać, bo zaczęła się zmieniać, zaczęła pić, palić i była podatna na negatywny wpływ towarzystwa w którym się obracała. Ale teraz wiem, że gdybym dalej się z nią kumplowała przynajmniej nie narzekałabym na samotność która ostatnio tak bardzo mi dokucza. Nie wiem jak mogę poznać nowych ludzi. Moja nieśmiałość też mi nie pomaga. A nie chcę się całkowicie zamknąć w sobie.
Widziałam, że są tutaj osoby które poznały się dzięki fbl i mają ze sobą kontakt. Jeśli ktoś chciałby się zapoznać, albo pogadać to piszcie na PW, albo w komentarzach. Chętnie poznam nowe osoby, niezależnie od płci czy wieku.
Trzymajcie się. Potem może wrzucę jakiś bilans i zdjęcie typowo motywujące. Teraz łapcie takie i... piosenkę.
Płaczesz w nocy, bo tylko wtedy nikt nie widzi....