- wycinki klatek świadomości -
tyle chcę ci powiedzieć, jednak nie mam kiedy. albo po prostu rezygnuję. zupełnie rezygnuję z opowiadań ciekawych, czy takich, które zmieniają moje podejście czy spojrzenie na świat. chyba już nie chcę.
jak dobrze mieć przyjaciela, któremu powiesz wszystko, wszystko wszystko, przewszystko. i zrozumie. doradzi czy po prostu wysłucha. i ogrzeje swoimi silnymi dłońmi roztrzęsione serce, które przez codzienny rumor i zgiełk zaczyna bić z niepokojem i dłuższymi przerwami.
wiara.
nadzieja.
słowa mi bliskie.
ostatnie dwa tygodnie przeplatane śmiechem i łzami w oczach.
straciłam chęci na życie towarzyskie i podróże.
coś, co wcześniej było czymś magicznym, wspaniałym, pierwszorzędnym i chciwym
teraz straciło znaczenie.
trochę się wypalam.
trochę nie mam siły.
trochę zanikam.
ale przy każdym minimalnym promieniu słońca odżywam.
jak kwiat.
otwieram się i zamykam.
mimo wszystko.