photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 MAJA 2015

-nieobliczalność -

 

 

Mam straszną burzę w głowie. Walą pioruny i urywa się świadomość. Zarzekam się, że nie zrobię nic głupiego, że w końcu podejmę decyzję jak dorosły i odpowiedzialny człowiek. Powstrzymam chęć szaleństwa i nieskończoności. Przemyślę. Ale kiedy tylko słyszę jakąkolwiek interesującą propozycję, jakiekolwiek warte uwagi pytanie eksplozja. Może to taka ucieczka od dnia codziennego, problemów, pracy, czasu, pieprzonej polityki, która wojuje myślami? Uciekam. Ciągle uciekam, nawet od siebie. Chyba czuję niedosyt, a może niezadowolenie życiem?

 

Zadzwoń drugi raz, bo walczę z silną wolą.

 

Jesteś moją najlepszą przyjaciółką. Niby proste słowa i brzmią wręcz dziecinnie, jakby gówniarz z piaskownicy przeżywał swoje pierwsze uczucia do drugiej osoby. A jednak w życiu dorosłych, pełnoletnich dociera intensywniej. Usłyszałam te słowa dwa razy w tym tygodniu, od dwóch najwspanialszych facetów, jakich spotkałam w swoim pokręconym życiorysie. Nie umiałam wykrztusić ani jednego słowa, będąc w amoku. Uśmiechałam się głupkowato, odzyskując świadomość i mowę. Ale nie chciało przejść przez gardło odwzajemnienie sensu treści. To nic, jeszcze nadrobię.

 

Zaczynam się bać naszych spotkań. Wracamy jak muchy do gówna. Płyniemy bez sensu pod prąd. Tylko po to, abym przy znajomych odpychała twoje namacalne gesty i spojrzenia. I denerwujesz się za każdym razem, kiedy na powitanie przytulę, pocałuję w policzek kogoś innego, nie tylko ciebie. Kiedy kto inny mnie rozbawi i kto inny odprowadzi do domu.

 

Przez tydzień dzieje się tyle, ile mogłoby w pół roku. Wytłumacz mi jak to zahamować. Trochę się gubię, trochę nie wiem co się dzieje, trochę nie wierzę w to wszystko, wydaje się, że to sen albo pieprzony koszmar. Czasami czuję się jak w ukrytej kamerze. W sumie to już zgłupiałam. Wychodząc na ulicę zamieniam się w błazna, niepotomną kretynkę.

 

 

 

"Ludzie dojdą kiedyś do wniosku, że to co nazywają rzeczywistością jest jeszcze większą iluzją niż świat marzeń sennych." - Salvador Dali

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika systemtomypierdolimy.