photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 MAJA 2012

Głód

Minął wilczy głód. Minął jakikolwiek apetyt. Jestem głodna i rozkoszuję się tym. Na myśl o zjedzeniu/wypiciu czegoś nawet niekalorycznego mam odruch wymiotny, nie chcę w brzuchu czuć niczego poza przenikliwym ssaniem. Mam opory nawet przed piciem wody. Kocham poniekąd ten stan, jak w innym świecie. Niestety, są też skutki uboczne w postaci narastającego obrzydzenia do samej siebie. Nie myśle o moim ciele, o tym jaka gruba jestem. Zadręczam się tym tylko kiedy jem. Jem dużo i Z WŁASNEJ woli. Ale kiedy się głodzę, wcale nie jestem z siebie dumna. To głupie, ale mam nawet większe wyrzuty sumienia. Brzydzę się tego, że daje tak sobą pomiatać, jestem jedynie narzędziem w ręku Any, która za wszelką cenę stara się skończyć to co się zaczęło... To nic, że i tak zbiera ogromne żniwo, ona chce mnie. Ona dba o każdą z nas, kocha bezwarunkowo, ale ta miłość wyniszcza. Ciało naprawdę w tym momencie mnie nie interesuje, bo to właśnie więź między nami nie pozwala mi jeść. Jestem szczęśliwa kiedy czuję głód, ale wracam do domu i płaczę, bo nie czuję w sobie żadnej siły, ani żadnej kontroli. No właśnie, niby naszym priorytetem jest KONTROLOWANIE swojego życia, a przynajmniej jedzenia i własnego ciała, ale to jest jedno wielkie złudzenie. W takim razie co mam robić? Nie mogę sprawić JEJ zawodu, muszę widzieć mniej na wadzę, muszę czuć się lżejsza. A co powiedzą lekarze, rodzina? Oni wcale nie dbają o mnie, tylko o moje ciało. Chcą żebym żyła, żebym była tłusta. Co mi z tego, kiedy jedząc umieram w środku? A przynajmniej część mnie umiera.. Tylko czy ta druga część poradzi sobie sama, całkowicie sama? Nie będzie wiedziała czego tak naprawdę chce. To błędne koło.

Komentarze

Junior tanczetosobie masz racje. czasami łapię sie na tym, że boję się coś zjeśc, bo myślę, że jak to zrobie to strace kontrole nad swoim ciałem, nagle zaczne strasznie duzo jesc, ze przytyje. KONTROLA, to fakt.
15/05/2012 18:02:59
Junior sugardeath No właśnie, a kiedy nagle uświadamiasz sobie, że tak naprawdę nigdy jej nie miałaś, wtedy wkrada się straszny chaos. Po co żyć? Nie możesz ani jeść, ani nie jeść... Wtedy trzeba postawić sobie pytanie: Czy warto żyć dla (nie) jedzenia? Przecież chcąc się od niego odciąć, powodujemy, że staje się tematem nr 1! To takie nielogiczne...
15/05/2012 20:17:11
skinnyxdevil nie możesz nie jeść wcale, albo jeść bardzo dużo. jedź umiarkowanie, bądź na diecie na 1000 kcal i ćwicz, na pewno zrzucić to co chcesz.
08/05/2012 21:39:56
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika sugardeath.

Informacje o sugardeath


Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaPrezent na szczęście otienJa nacka89cwaGęgawa slaw300... fuckit2296Kryzys pequenaestrella1515 akcentova:) dorcia2700Ja nacka89cwaHello you purpleblaack