Kończę z Ewką, niestety nie wykonam swojego postanowienia do końca, bo po jej głupich ćwiczeniach mam takie bóle w odcinku lędźwiowym, że masakra. I to nie tylko ja się uskarżam na to więc coś jednak musi być na rzeczy. Jednak kobieta bez dobrego wykształcenia, która nie do konca zna się na tym jak funkcjonuje ludzkie ciało i jakie ćwiczenia są odpowiednie nie powinna się za to brać. Bo prawda jest taka, że gdyby nie kasa i jej manager (który chyba jest jej mężem jesli dobrze kojarzę) to byłaby jedną z wielu dobrze wyglądających kobiet. A tak to po prostu udało jej się wypromować i tyle. Nie wiem, może są po tym jakieś ogromne efekty, ale w sumie ja bardziej czuję, że ćwiczę po Mel B lub innych ćwiczeniach niż tych jej flegmatycznych skalpelach. Ok. Wyżyłam się już:)
Napisałam egzamin z psycho i w sumie miny wszystkich były nieciekawe, bo był dość trudny. Niestety nawet jak się coś kojarzyło to nie dało się za bardzo wymyślić o co chodzi, trzeba było to wiedzieć. Liczyłam sobie zadania, których jestem tak mniej wiecej pewna i wyszła ponad połowa więc może 3 będzie! Ale nie chcę zapeszać na razie ;) Po egzaminie poszliśmy paroma osobami do klubu oblać sesję, co w moim przypadku nie było zbyt mądre, bo jutro mam jeszcze ostatnie zaliczenie no ale co tam;) Trochę jeszcze żałuję z drugiego powodu, bo oprócz wypitych piwek zjadłam też 1,5 zapiekanki :/ No ale byłam tak mega głodna i bez obiadu, że musiałam wziąć coś na szybko..
BILANS:
- serek wiejski + bułka pełnoziarnista + herbata żurawinowa
- bułka pełnoziarnista z roszponką, szynką i musztardą
- 4 kostki gorzkiej czekolady 90%
- borówki amerykańskie
- 1,5 zapiekanki
- 2 piwka z sokiem malinowym
- truskawki
- sałatka (roszponka, pomidorki koktajlowe, mozarella, sos) + herbata żurawinowa
AKTYWNOŚĆ:
- ćwiczenia na klatkę piersiową i plecy
- 20 min trening na seksowne pośladki i uda
- 14 min trening abs