Widzę, że pod moją nieobecność rozgorzała się niewielka dyskusja na temat Ewki;) Przeczytałam wszystko bardzo dokładnie, widzę, że nie tylko ja i grupka moich koleżanek jesteśmy podatne na kontuzje związane z jej ćwiczeniami ale także spora liczba osób.. Cóż nie będę się na razie wypowiadać szerzej na jej temat, bo jakoś nie mam dzisiaj weny poza tym chciałam bardziej zagłębić się w to wszystko i wtedy wyrazić dokładniejszą opinię. Jak narazie dalej jestem na nie, chociaz ból kręgosłupa przeszedł;)

W piątek były urodzinki mojej siostry więc niestety popiłam trochę i pojadłam pizzy i chipsów.. W sumie nie żałuję, nie bedę sobie odmawiać przecież wszystkiego no ale nie jestem z tego zadowolona. Własnie nie moge wymyślić co zrobić, by nie jeść niezdrowego jedzenia na tego typu imprezach, może macie jakieś swoje pomysły?

Za niedługo wejdę na Wasze blogi ale teraz chciałam zjeśc sobie kolację i poćwiczyć:)

BILANS 01.02.2014:

- herbata żurawinowa + pół bułki z szynką i majonezem oraz pół bułki z twarożkiem i pomidorem

- drożdżówka z serem

- truskawki

- dorsz z ziemniakami i surówką

- 2 szklanki soku pomarańczowego

- 2 parówki z majonezem i chlebem + herbata żurawinowa

AKTYWNOŚĆ 01.02.2014:

- ćwiczenia na klatkę piersiową i plecy

- 20 min ćwiczenia na seksowne uda i pośladki

- 14 min ćwiczenia ABS (dla początkujących, próbowałam zrobić wersję dla zaawansowanych ale niestety odpadłam prawie na początku może spróbuję dziś albo jutro;))