Moje kochane wracam do was! Pewnie mnie nie pamietacie, ale trudno. Musze z wami nawiazac znajomosci po raz drugi. Bylam tu juz jako kaloriex, przerwalam diete i wrocilam do poprzedniej wagi ( czytaj 58) i ta juz zostalo. Waga stoi w miejscu od kilku miesiecy, raz sie odchudzam, raz jem wszystko co mam pod reka i tak waga sie wyrownuje, ale teraz, teraz to juz co innego. Zostalo niedaelko do wakacji, a ja wygladam jak wieloryb, czas wziac sie za siebie i przestac marudzi, a wiec oficjalnie do was wracam :) Piszcie w komentarzach co u was, jak sobie radzicie, czy macie jakies problemy itp. Zawsze bede chetna pogadac. :)