z zarciem dzisiaj nie najlepiej; pół wykłej bułki, danio, wątróbka, troche ryżu, jałko. Ale przez 2h zapierdalałam na boisku i ciekło ze mnie, więc chyba spaliłam. jutro 2h tańca, srlsrlsr XD. ważę się w sobote rano, mam nadzieje, że nie bd cięższa przez mięśnie ;P