222.

Jak nas tu dawno nie było :)

U nas na szczęście wszystko dobrze ;) Rośniemy zdrowo i od tygodnia już czuję coraz częściej kopniaki naszego synka ;) Tak będzie synek <3 jesteśmy bardzo szczęśliwi a tatuś jest bardzo dumny :) Walczyliśmy na początku z TSH, bo było go za mało, ale po tabletkach już jest na szczęście wszystko w normie :) Za tydzień czeka mnie jakże miłe badanie tak uwielbiane przez wszystkie ciężarne: krzywa cukru ... :P

Jak to przystało na matkę wariatkę :P Najchętniej wykupiłam bym cały sklep hehe tyle jest pięknych ciuszków, że chciałabym je mieć wszystkie :) Na razie mam tylko kilka sztuk bodziaków, śpiochów i półśpiochów, jeden przesłodki cieplejszy kombinezonik z tygryskiem itd. Oczywiście żeby to wszystko pomieścić kupiliśmy komodę już nie wspomnę ile to mnie kosztowało nerwów, ale już trudno najważniejsze, że po złożeniu spełnia swoją funkcję :) Później pochwalę się tym, co już mamy :)  Najbardziej jestem dumna, że w końcu wybraliśmy wózek i już do nas jedzie :) Gdyby mnie koleżanka nie uświadomiła, że za wózkiem czeka się do 8 tygodni to kupiłabym dopiero we wrześniu i byłabym zdziwiona, że tyle muszę czekać :P

A od września idziemy do szkoły rodzenia :P  Cieszę się bardzo, że mój mąż chce chodzić razem ze mną, dokształca się czytając rożne książki dla przyszłych ojców :) Wiem, że na pewno będzie najlepszym tatusiem pod słońcem <3

Już się nie mogę doczekać listopada :) Może synek zrobi mi niespodziankę i urodzi się w moje imieniny 25 listopada :)

23 tydzień <3