03.03.2012
Wyglądając za okno można dostrzec piękne oznaki wiosny, które są przez wszystkich oczekiwane po długiej, zimowej przerwie. Za chwilę pojawią się nowe pąki, narodzi się nowe życie, a ludzie znowu zaczną miewać lepsze nastroje, a może i nawet wymienią się szczerym uśmiechem.
Tydzień w szkole minął dość szybko. W czwartek mój odegrany mecz w kosza zostawił po sobie bolące ślady na stopach w postaci pęcherzy, odcisków, jak i również ból wszystkich mięśni, szczególnie lubię czuć mięśnie pośladków, przyjemne uczucie! Najwazniejsze, że pierwsze miejsce.
W związku ze zmianą temperatury na zewnątrz i tym, że za osiemnaście dni rozpoczyna się kalendarzowa wiosna, od poniedziałku zaczynam sezon biegania. Uwielbiam biegać, jest to dla mnie swoiste oderwanie się od rzeczywistości, czas wyłącznie dla mnie, za który zawsze jestem niezmiernie wdzięczna.
Piątek pokropiłam alkoholowym wywarem jakim jest piwo, a raczej piwa. Dość przyjemnie, a przede wszystkim inaczej. Lubię unikać monotonii, która często zasłania piękno i pastelowe, jasne kolory życia. Co z dzisiejszą sobotą? Przydałoby się posprzątać w pokoju, zajrzeć w jego pajęcze zakamarki i zakurzone kąty, jak i rozpocząć romans z książkami. Czy moje lenistwo mi na to pozwoli? Sądze, że wygram te wojnę i dam z siebie wszystko. Plany na wieczór? Z jednej strony ochota ukrycia się w domu, pod kocem z kubkiem kiślu lub gorącego mleka, zaś z drugiej szaleństwo z dobrymi ludźmi i poruszanie ciałem w rytm głośnej muzyki. Jednak portfel niezbyt pozwala na wieczorne popijanie dobrych drinków, ale wszystko się jeszcze okaże..
Czy Wy też tak bardzo lubicie śpiew ptaków za oknem? :)
A jak Wy zamierzacie spędzić sobotę?