04.03.2012
Niedziela, niedzela, niedziela. Po nocy przelewanej alkoholem nie jest łatwo obudzić się bez bólu głowy i częstej potrzeby wypicia szklanki wody. Nie pamiętam drogi do domu i ostro korzystam z chwil bezstroskiej młodości, a co! Dobrze jest odreagować stresujący tydzień szkoły, przyjemnie kiedy moge się napić, wytańczyć i nie przejmować otaczającym mnie światem. Mama krzyczy, że przychodzę do domu pijana, ale jestem uparta i lubię robić to na co mam ochotę! Czasami czuję się jak dziewczyna z amerykańskich filmów, której hobby jest łamanie zasad, granic.
Pora powrócić do krainy snów, odespać długą noc, a w nocy rozpocząć naukę.
Uwielbiam zwariowane życie, uwielbiam nie przejmować się tym co zakazane i pieprzyć ograniczenia, uwielbiam mieć zły świat w dupie, a przyjmować z otwartmi rękoma ten dobry.