"Kurwa mać", czyli jak zacząłem dzisiejszy dzień x_X
Brak słów, nie?
5 lat narzekania na rząd, pojeżdżania po Kaczyńskim i innych ważnych w państwie osobach. 5 lat oczekiwania na kolejne wybory prezydenckie, obwiniania o wszystko władz, wrogiego nastawienia. Teraz, po prawie 5 latach kadencji prezydent i ~100* innych osób rządzących w kraju nie żyje. Nagle wszyscy zapominają o dawnych urazach i opłakują ich śmierć. Hipokryzja? Definitywnie tak, ale poniekąd zrozumiała. Taka jest po prostu natura ludzka.
* - ta liczba zmienia się cały czas, raz jest 132, raz 88 - niech zostanie 100, bo mniej więcej tyle było w chwili pisania tego posta.
Pominę już to, co wszyscy (bądź prawie wszyscy) czujemy. Większość Polaków miała rząd za bandę złodziei i teraz większość Polaków nie może pogodzić się z faktem, że część z nich zginęła. To prywatna sprawa każdego z nas i nie chcę wnikać w czyjeś osobiste odczucia. Interesuje mnie najbardziej... co teraz stanie się w Polsce? Teraz, gdy zabrakło tylu istotnych osób? Chyba wszyscy możemy spodziewać się większego lub mniejszego burdelu. Wybory prezydenckie prawdopodobnie zostaną przyspieszone, "zwolnione" stołki ministrów trzeba będzie obsadzić. Poprzedni rząd był jaki był. Teraz stanęliśmy na rozdrożu - kolejne "pokolenie" albo będzie lepsze, albo gorsze. Głównie chodzi mi tu o to, że chociaż większość z nas nie znała osobiście nikogo z ofiar katastrofy, to cała ta chora sytuacja może mieć spory wpływ na los kraju.
Czemu doszło do tragedii? Póki co nie wiadomo. A skoro czegoś nie wiadomo, to trzeba się liczyć z teoriami spiskowymi. Zwykły wypadek? Wadliwy samolot? A może precyzyjnie zaplanowany zamach? Nie będę pisał bo po prostu nie mam pojęcia. Liczę na rzetelne zbadanie sprawy przez odpowiednie organy, nie mamy co zgadywać, więc skończcie z pierdoleniem "to nie był wypadek, to był zaplanowany atak!!1!!1!!1". Gówno wiecie? Milczcie. Ja też gówno wiem, dlatego nie komentuję przyczyn tego wydarzenia.
Kilkadziesiąt lat temu w katastrofie lotniczej zginęła cała drużyna Manchesteru United. Drużynę trzeba było budować od nowa. 10 lat później w zupełnie nowym składzie zdobyli mistrzostwo. Skąd to nagłe porównanie? Może to zabrzmi brutalnie, ale być może w Polsce stanie się podobnie. Może osoby, które przez grzejących stołki ministrów nie mogli dostać się do rządu, teraz zrobią to i zmienią coś w kraju. Tak, wiem. Mało prawdopodobne ;]
To chyba pierwsza taka historia w naszych czasach. Zdarzały się już zamachy, wypadki, ale nigdy na taką skalę. Nie ma się co łudzić, są ludzie ważni i ważniejsi. Śmierć ponad stu zwykłych ludzi to tylko statystyka, mało znacząca tragedia dotycząca wyłącznie rodzin i znajomych ofiar. Teraz możemy spodziewać się bałaganu w całym kraju, w całej Europie, może i na świecie. Inne państwa nie pozostaną obojętne na coś takiego. Albo nam pomogą w potrzebie, albo wykorzystają moment i... dobra, koniec, bo sam zaczynam snuć teorie spiskowe.
Tylko błagam, nie piszcie mi żadnych [*], bo to idiotyczne. Uwierzcie mi, że ofiary katastrofy mają głęboko w dupie gwiazdki w kwadratowych nawiasach, a żyjące osoby to tylko wkurwia.
Trzymajcie się, Polacy. Damy radę.
Regards,
Cursed Wind