Można by walnąć poetycką notke, wyrzucić walące z impetem myśli ale dzisiaj sobie odpuszcze nie ten rozdział,nie ten dzień,godzina.
Jest dobrze.Ale nie aż tak dobrze. Ale każdy w zyciu powinien miec lekki niedosyt, brak czegoś żeby móc do tego dążyc, walczyć z sobą, ze światem.
Jutro mam do stoczenia walkę. Wierzę w siebie, i pomimo efektu jaki nastąpi nie zamierzam przejmować się tym.
A więc byle do godziny 14:30 i mamy week :)
Goodnight.
* * *
Przeszłość jest tatuażem nikt jej nie zmaże.
Ważne że potrafimy żyć tu razem.