Moja <3
Byłam od piąttku do dzisiaj. Wróciłam godzinę temu.
Miałąm wrócić wczoraj, ale niestety(lub stety) wyszło inaczej..
Było napewno ciekawie...
Dzisiaj jeździłąm na niej...
było dobrze:) myślałam, że będzie gorzej:)
na początku małe problemy ze skręcaniem - pola nam zaczynało brakować:D
Ale był galop, skoki..
I nawet mozna powiedzieć, że mini samodzielny teren... i to jeszcze na oklep..:)
czyli marzenie:)