/ budzę się i przekonuję , że wszystko to tylko złudzenie . Rozpacz , posępne życie , samotne , beznadziejne . Moja dusza nigdy do końca nie była zaspokojona , serce nie otrzymało dostatecznie dużo pokarmu . Jestem cholernie głodna , bezcielesna jak powietrze . Pragnę jedzenia , jednocześnie zabraniając go sobie . Jak można tak żyć ? Ile ? Ujmuje sobie życia .