Więc kolejny dzień "diety". Nie jem czekolady, fastfoodów, piję samą wodę. Jem brązowy ryż, makaron, chleb. Więcej owoców i warzyw.
Wzrost - 159 cm. Waga? 55 kg, znowu. Cel? 46. Powodzenia.
Pamiętam, że ostatni raz odchudzałam się w 2010 roku. Potem znowu powróciłam do starych nawyków i przytyłam. ;___;
Taaak, czekam na hejty. Po prostu czuję się źle z tym odstającym brzuszkiem, przepraszam.