Dzień drugi

Na tym przepięknym zdjęciu są widoczni nasi koledzy przymierzający nasze piżamy.

Nie miałam nic innego z tego dnia,a chcę żeby zdjęcię zawsze było z dnia,który opisuję.

Ok,piszę dalej

Staneliśmy na takiej fajnej stacji gdzie była awaria wc i były takie fajne krzaki.Potem gadałyśmy o moich pomidorach koktajlowych,a w autokarze zadzwoniła Dajcia,ale to chyba było dzień wcześniej.

Obudziliśmy się ok.2 chyba i stanęliśmy gdzieś w Polsce na jakiejś wsi pomiędzy Warszawą a Poznaniem,na autostradzie A2 w takim fajnym domku.

Potem droga,droga,droga,przyjechaliśmy do Ribnitz na obiad czyli parówkę w zupie ale o dziwo dało sie zjeść.Potem pojechaliśmy gdzieś dalej,przyjechaliśmy do nazego pensionatu,całe te sprawy z zakwaterowaniem itd.itp.,dostałyśmy najlepszy pokój(jednak mieszkanie z p.Dorotą to same plusy)potem wbili do nas chłopcy,przymierzyli nasze piżamy,potem nic fajnego nie było takie tam siedzenie i gadanie,potem była kolacja(wszystkie produkty były w naszej lodówce)potem chyba poszłyśmy do chłopców a później już grzeczne dzieci poszły go łóżek.Ale my się do nich nie zaliczamy.Usiadłyśmy z moimi mamusiami i siostrzyczką(Oo naszej walniętej familii jutro)na łóżku małżeńskim i nagrywałyśmy takie fajne wierszyki o parze w Wenecji,gliździe i bocianie,których pozwolicie że tu nie przytoczę.A potem:

23.30-Wchodzi p.Doris i mówi że jeszcze idzie na papierosa i że mamy być cicho

23.40-Znowu wchodzi p.Doris i się nas pyta,czy wiemy,że jesteśmy jedynym pokojem,który nie śpi

23.45-I znowu wchodzi p.Doris i mówi że mamy być cicho

23.50-I jeszcze raz wchodzi p.Doris,my z Olką do łóżek,dziewczyny udają że śpią,a pani mówi ,,I tak wiem że nie śpicie,gdzie macie śmieci to wam wyrzucę"Ja prawie że spadłam wtedy z drabinki(spałam na górze na piętrowym łóżku),potem powiedziała,że możemy jesczcze trochę pogadać,ale niezbyt głośno,bo wszyscy śpią.

Potem jeszcze długa rozmowa o chłopakach,a potem zaczęłam sobie słuchać mojej składanki,przy której usypiałam każdej nocy,

Napisałabym więcej ale muszę iść na wesele a tak btw to nie znam nawet panny młodej,ale ok.

Pozdro skład niemiecki :***