Czyżbym była zakochana, czyżbym się tak czuła właśnie, bo tak lubię się w Ciebie wtulać, bo tak lubię się śmiać przy Tobie, chociaż Ty zawsze moim śmiechem jesteś taki zmieszany, a może nie lubisz mojego śmiechu, ale to źle, bo wiesz, jak się kogoś kocha, to trzeba kochać tej osoby śmiech, inaczej się nie da. Tak lubię marszczyć się blisko Twojej twarzy i stykać czołami, i pocierać policzkiem o Twój policzek, i czuć Twój przyjemny, męski zapach, i trzymać Cię za rękę, i splatać ze sobą palce, i głaskać Cię po ręce, po kurtce, po ramieniu, i tak lubię nagle dać Ci całusa, takiego niewinnego, takiego buziaka. Lubię siedzieć z Tobą w autobusie, na przednich siedzeniach, jak zawsze, opierać się o Ciebie, trzymać za dłoń, i zmuszać jakoś kierowcę siłą woli, żeby jechał wolniej, bo nie chcę, żebyś wysiadał na Podwawelskim, bo nie chcę, żebyś mnie zostawiał samą, ale zostawiasz, a ja wracam do domu, wracam i uśmiecham się do siebie i wtedy już wiem, że coś się dzieje i nie wiem, czy to dobrze, czy źle.
Inni zdjęcia: 99% z 1 kronikakrukastop toujourspurEdge of Excess tasteofinnocence1490 akcentova323 przezylemsmierc;) patkigdJa patkigd;) patkigd:* patkigdJa patkigd