photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 MAJA 2013

 

 

 

nie potrafię znaleźć granicy między snem, a rzeczywistością. wydaje mi się, że przeżywałam naprawdę. z trudem przychodzi oddzielenie tych dwóch światów. kiedy już udaje mi się choć trochę ustalić, co było czym, obserwuję u siebie znaczne obniżenie nastroju.

jak pogodzić się z tym, że naprawdę nic sie nie działo.

słony smak w kącikach ust, a na policzkach ciepłe muśnięcie łez. milczę patrząc pusto na niekończącą się drogę. wizualizuję wypadek, czuję jak kawałki zgniecionego samochodu wbijają mi się w pas, dzieląc moje ciało na dwie części. nie wiem dlaczego często mam w głowie wypadki. wtedy nie musiałbyś już rozrywać mnie na strzępy. nikomu już bym nie przeszkadzała.

 

nie wiem, czy bardziej nienawidzę jego czy siebie. ale jego nienawiść musi być jakoś uzasadniona. musi mieć jakieś podstawy. muszę być człowiekiem naprawdę do niczego i tak sie też czuję.

nie wiem czemu to piszę, w tym świecie nie wolno pokazywać nienawiści do samego siebie. trzeba zgrywać człowieka pewnego, szczęśliwego, w pełni akceptującego swoją osobę. narzekaniem nic sie nie zdziała, tylko odepchnie sie od siebie ostatnie osoby, które jeszcze to znosiły.

to takie proste. przecież sama nie przepadam za otoczeniem takich osób.

potrzebuję przeciwności.

kogoś kto mnie wyciągnie z tego miejsca.

 

 

błędne koło. i tak muszę się zmienić.

albo zniknąć.

wybór należy do ciebie.

 

 

 

 

 

 

Komentarze

sorridente95 tu fatnightmare
jak się masz, Kruszynko?
23/06/2013 17:47:11
lislisbeth Mogę wyjść jakiś sposób pomóc? Bardzo bym chciała..
21/06/2013 22:43:58
valerie666 ja często śnię świadomie. W śnie, wiem, że śpię i to jest chore
11/05/2013 15:49:14
lyzr czuję się taka podobna do Ciebie... trzymaj się, jestem z Tobą.
09/05/2013 23:54:54