Fajnie było w Londynie, chciałabym znowu się znaleźć w tym mieście...
Tak mi się przypomniało, gdy oglądałam ostatnio z Adasiem Sherlocka (serial). Przechadzał się po Londynie i co chwilę krzyczyłam "byłam tam!!". Faaajnie, bardzo fajnie. Btw, bardzo dobry serial, polecamy! ; )
I właśnie to robiłam przez 2 tygodnie jak byłam w Gdańsku. Oglądałam Sherlocka, zamiast pisać pracę...
Cholera jasna! Jest już koniec marca, a ja nadal jak nic nie miałam, tak nic nie mam O.o Nie potrafię się zmobilizować, żeby się za to zabrać. Zbieram książki, ciągle je przedłużam, robię kserówki i to tyle. Strasznie tego u siebie nie lubię. Tak samo jest z moimi wszystkimi postanowieniami w stylu: będę ćwiczyć, będę dobrze jeść, będę oszczędzać pieniądze, rzucę palenie... Za cholere mi to nie wychodzi. W sumie już powinnam się do tego przyzwyczaić. Większość mojego życia tak wygląda. ALE! Wierzę, że kiedyś w końcu mi się uda dotrzymać sobie samej słowa. A jak!
Tęsknie już za wiosną. Była krótka namiastka, była. We wtorek padał śnieg, a wczoraj już świeciło słonko. Kocham takie anomalie pogodowe!
Już straciłam nadzieję, że UG coś nowego zaoferuje, ale o dziwo coś nowego się tworzy. Może resocjalizacja z psychoterapią będzie ciekawą specjalizacją? Może. Narazie nie chcę się nakręcać, bo nie fajne jest kolejne rozczarowanie. A jeżeli chodzi o moją edukację, było tego trochę. Więc póki co skupiam się na chwili obecnej. Nie ma co za daleko wybiegać w przyszłość.
Miłego wieczoru ; )