***

Co za zje***y kolejny tydzień...

Ten wcale nie zapowiedział się lepiej.

Ostatnio załamałam się przy starszej córce - wylała mi się oliwka do włosów. Nie wytrzymałam. Zaczęłam beczeć, zagryzać ręcznik i krzyczeć w niego. Nie mam pojęcia co to dziecko mogło czuć. Straszne że musiało na to patrzeć.. pogłaskała mnie po plecach, po włosach, powiedziała że pójdzie po tatę, po drodze ogarnęła jeszcze młodszą córkę. Nie spodziewałam się tego po niej, stanęła na wysokości zadania lepiej niż mój mąż. 

Natomiast najlepsza była młodsza córka - powiedziałam że mi się wylało - a młoda z uśmiechem na twarzy - każdemu się zdarza ! <KURTYNA>

Dzisiaj facet wjechał mi pod kola dostawczakiem - kuźwa. No z 20 - 30 centów. Zatrzymał się i przeprosił.  W sumie to mi się nawet nie zagotowało. Gdybym jechała mała D to bym się nie zastanawiała, jebut bym,  ale jechałam dużą D - tej mi szkoda, zresztą mogło by nie wiele zostać. Na koniec dnia jeszcze laczek.  

Nie radzę sobie ostatnio

 Coraz bardziej sobie nie radzę. 

Coś mocno pierdalnie. 

Zdj : moje pierwsze kurczaki z probówki.