Case na dzisiaj:
Jeśli w styczniu mijają mi trzy lata stażu w pracy, to jeśli złożę wypowiedzenie w listopadzie to kończę na koniec grudnia. Jeśli złożę wypowiedzenie w grudniu to załapuję się już na 3-miesięczny okres wypowiedzenia i kończę w marcu. Pytanie jak zrobić żeby kończyć pracę w styczniu? Chyba tylko wchodzi w grę porozumienie stron. Ale ja nie zamierzam się porozumiewać z moją kierowniczką. Im mniej mam z nią do czynienia tym lepiej. Mniej więcej w marcu chcemy jechać z Natalią za granicę do pracy. Dlatego chciałam robić do stycznia żeby w miarę się hajs zgadzał. No trudno, będę miała więcej wolnego. We wtorek obrona. Jestem tym faktem zdegustowana. Czuję po prostu obrzydzenie do całej tej szopki zwanej obroną. Cały czas źle się czuję. Nie mogę przeżyć kilku dni bez bólu głowy. Mam ochotę ciągle ćpać Ketonal albo Acatar. W niedzielę urodziny mojej babci i wszyscy jadą oprócz mnie. W sobotę kończę pracę o 23.45. Stwierdziłam, że ok, wsiądę w pociąg po 7 i będę. Ale z powodu obrony stwierdziłam, że wracanie od razu w poniedziałek, zmęczenie, stres i brak czasu na przygotowanie mi nie posłuży. Przynajmniej w niedzielę przesadzę kwiatki, obejrzę powtórkę Top model (bo w środę miałam nockę :-() i odpocznę. Jak przez trzy lata nie miałam dosyć pracy w Biedrze tak od 4 miesięcy nie wytrzymuję. Mam nadzieję, że w końcu tam coś jebnie i oczyści atmosferę.