Czas pięknie zapierdala. Mam trochę ochotę popisać o randomowych rzeczach. W ogóle myślę, że fajnie byłoby wstawiać wpisy częściej i poruszać w nich takie życiowe rozkminy. Ale narazie skupiam się na streszczaniu swojego życia. Od czterech mięsięcy jestem w Holandii. I jeśli dobrze pójdzie to jest to połowa mojego pobytu i na koniec listopada wracam do Polski. Nie spodziewałyśmy się tego kiedy tu jechałyśmy, że tak długo uda się zostać, ale dzięki temu, że wszedł nowy system który przez pierwszy miesiąc nieźle się jebał i jeszcze nie działa idealnie, no to jesteśmy. Teraz jest czas urlopów, więc stali pracownicy wyjeżdżają. A jeśli wytrwamy do września to zacznie przychodzić więcej zamówień i wtedy nas na pewno nie wywalą. Chcemy się zwolnić same na koniec listopada bo Natalia chce wrócić na święta i trochę przed świętami odpocząć. Ja bym mogła cisnąć do samych świąt a nawet jeszcze dłużej. Nie chcę już wyjeżdzać do Holandii, więc skoro już tu jestem to chciałabym wycisnąć ile się da. I tak ostatnio stwierdziłam, że to najlepsza praca jaką w życiu miałam. Pod względem zarobków - bezapelacyjnie najlepsza. Sama praca, wiadomo trzeba robić, ale można trochę się poopierdalać, nikt cię nie goni, robi się swoim tempem i tyle. Nie wracam z pracy wyjebana, chyba że się nie wyspałam, był straszny upał, albo gorzej się czuję, ale to już są inne czynniki. No i mam wolne weekendy, a to jest ewenement w moim życiu. Tzn. nie jestem taką fanką weekendów bo po pierwsze bardzo często mam wtedy migreny, a po drugie trzeba zrobić pranie, jakieś sprzątanie, zakupy, upiec chleb, nagotować na kilka dni, umyć głowę i człowiek jest bardziej wyjebany niż w tygodniu. Ale jednak jest czas żeby pojechać gdzieś na rowerze, iść do zoo, do parku, nacieszyć się słońcem, latem. Trochę tęsknię za Polską. W sumie latem całkiem mocno. Wkurza mnie fakt, że prawie cały rok tu przepracuję. Wkurza mnie to, że albo zapierdalasz żeby mieć pieniądze, albo się bujasz, ale tych pieniędzy nie masz. Może kiedyś napiszę trochę więcej o moich finansowych rozkminach. Narazie skupiam się na zarabianiu. Po powrocie do Polski chcę znaleźć jakiś balans, żeby i oszczędzać i bardziej cieszyć się życiem. Wyobrażanie sobie swojego idealnego życia jest łatwiejsze niż zdobycie takiego życia. Bo w myślach czuję satysfakcję, myślę, że spojrzę na to wszystko i się tym zachwycę, a w realu zawsze ma się niedosyt, zawsze się goni.
Inni użytkownicy: marco79tymek201234567pizzaismylovekllaudia548gepard1991wimexor987wawrzynczyk77645stanislawskadup22
Inni zdjęcia: 1472 akcentova:) dorcia2700:) nacka89cwaDzisiejszy KWIATOWY KSIĘŻYC xavekittyxBazylika nacka89cwaSpuszczanie paliwa bluebird11Nad Łabą elmar:) nacka89cwa... siemapbl673. naginiii