photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 GRUDNIA 2022

Wykurwista altanka. Chyby tylko po to kupię działkę i wybuduję dom żeby móc sobie obok postawić altankę.

 

Jak coś to nie było mnie tu z 9 miesięcy. Mimo wszystko to chyba nadal nie rekord. I najlepsze jest to, że tak jakby pisałam tutaj ale w głowie, bo realnie jakoś nigdy się nie złożyło. I chyba nie chciałam jeszcze bardziej roztrząsać różnych rzeczy. Byłam w Holandii od połowy marca do połowy listopada. Z dwutygodniowym zjazdem we wrześniu. Opisać wszystko co się tam działo nie da się. Chcę raczej podsumować cały 2022 rok, spojrzeć na niego z góry. I chcę widzieć pozytywy. A pozytywy są takie, że zarobiłam w tym roku najwięcej kasy w całym swoim życiu. Udawało mi się odłożyć większość wypłaty, do tego kupiłam obligacje i część kasy trzymam na koncie oszczędnościowym. Pod względem finansowym to najlepszy rok ever. Na początku roku byłam na czterech kursach z masażu, a teraz robię jeszcze jeden, który jest podzielony na cztery zjazdy. Mam stół do masażu i ostatnio przyjeżdżała do mnie mama Natalii z bólem karku, więc pod względem umiejętności i pewności siebie w zawodzie jest dużo dużo lepiej. Byłam na koncercie Bastille, a za tydzień jadę na sanah. W tym roku nie było żadnej wielkiej dramy w moim życiu. Żadnej sytuacji która by mnie zmiażdżyła. Mimo wszystko, mimo niby wielu pozytywów był to jednak rok bardzo ciężki. Holandia zaskoczyła mnie, zaskoczyła mnie jak słaba jednak jestem i jak łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Nie było źle, ale było bardzo dużo małych sytuacji które odbierały mi siłę. Przede wszystkim moja introwertyczna natura nie mogła znieść tego, że wciąż przebywam wśród ludzi, że nie mam dla siebie ani chwili samotności, że ciągle ktoś obok mnie jest. Czuję się z tego powodu wyprana z emocji i daleka od tej siebie którą lubiłam. Moja przyjaźń z Natalią też osłabła, o ile to jeszcze było możliwe. Nie chcę tu pisać o wszystkich swoich bólach. W każdym razie w lutym chcemy wyjechać jeszcze do Holandii, wrócić na Wielkanoc. Później chciałabym usunąć zęby i wtedy będę mogła sobie zadać prawdziwie pytanie co chcę dalej robić ze swoim życiem. Nie mam dużych wymagań na 2023 rok. Chcę ustabilizować swoje życie na tyle, żeby w 2024 móc wprowadzać każdą zmianę z wiarą, że mogę wszystko. W przyszłym roku muszę od nowa zaprzyjaźnić się ze sobą.

 

PS. W ogóle to jestem dumna, że tu napisałam. Często miałam ochotę podzielić się swoimi myślami, ale czułam, że to nie jest już bezpieczne miejsce. Nadal tak uważam, ale chcę do tego wrócić.

Komentarze

Photoblog.PRO explsp wyrąbista altanka :)
02/07/2023 11:48:31
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika podszepty.