Sama nie wiem co mnie trapi, tęsknota za tobą- to na pewno, strach, oczekiwanie, szczęście gdzieś tam głęboko że cię mam. Przekonanie, że będziemy ze sobą do końca świata i niemoc znalezienia w tym powodu do radości. To nie tak że nie chcę z tobą spędzać lat, o nie nie! Sama się zastanawiam. Pisanie o ty mi z tym pomaga. Nie cieszę się bo... hmm. Zastanawiam się. Bo boję się że wkradnie się do nas monotonia. Bo mieć mnie codziennie to mieć mnie za dużo. Bo nie będziesz mnie oczekiwał.
Skreśl skreśl skreśl.
Czasem moje przemyślenia zawędrują za daleko i piszę coś, co wcale nie czuję.
Dlatego moje notki składają się z 20% tekstu napisanego i 80% tekstu skasowanego. Dobrze, że jest backspace.
Zastanawiam się, jakby to było poznawać cię na nowo?
nie myślę, idę spać.