Czuję się zdruzgotana i zgubiona w sobie jak nigdy wcześniej, jedyne co wiem to że potrzebuję czasu DUŻO CZASU żeby to zrozumieć, oswoić się, przetłumaczyć sama sobie że to nic.
Próbuję.
Nigdy nie czułam się tak zagubiona, to wisiało nade mną. Wiedziałam, że coś nie tak.
Wszystko się psuje.
Na koncert nie pojechałam.
Dziś cała noc płaczu.