dobry wieczór X,
nadal mi przykro i czasem mam ochotę tęskno zaszlochać ale, o dziwo, wyszedł mi dzisiaj makijaż, pomimo drżących rąk. teraz czytam więcej książek i częściej wychodzę z domu. w mojej głowie rozgrywają się najpiękniejsze z wyśnionych opowieści.
chociaż wiesz, oddałabym wiele w tej chwili za jedną randkę z tobą, choć wiem, że randkowanie to totalne pedalstwo i nuda.
jednak teraz pewnie musisz spierdalać w swoją otchłań. wierzyłam, jak mówiłeś, że musisz ogarnąć swoje sprawy. że jesteś zajęty na maksa. nawet, że nic nas nie łączy. dlatego gryzłam się w język, kiedy wspominałeś, że nie postępujemy wcale dobrze, a potem ściągałeś mi ubrania. gryzłam się w język, kiedy byłeś opryskliwy i zły.
a ty byłeś zwyczajnie samotny.