czekam oddychając resztkami już zgniłej miłości.
Nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się wszystkiego się dowiesz od ludzi,którzy nawet ze mną nie rozmawiali.
Niektóre wspomnienia bolą, mimo to wciąż wspominamy
Stwarzać pozory szczęśliwej, a w głębi serca powoli się rozpadać.
Szkoda, że nie wiesz jak boli mnie Twoja obojętność.
Przepraszam za wszystko, dziękuję za miłość, której nie było.
Zmieniłam się dla Ciebie byś zauważył mnie, nadal Ciebie nie mam i nie będę miec.
Chwile spędzone razem to najlepsze momenty, beda dla mnie wieczne, cenne niczym diamenty.
Z moich obliczeń wynika, że jesteś moja słabością.
To coś więcej niż przyjaźń, dużo mniej niż miłość.
Oddycham tylko dla tego, że Ty jesteś moim powietrzem.
Mogę być dla Ciebie ćpunem, jeśli Ty będziesz narkotykiem.
Bo w życiu istnieją rzeczy o, które należy walczyć do samego końca.
Gdybym miała wybierać miedzy kochaniem Ciebie, a oddychaniem, to wzięłabym ostatni oddech by powiedzieć, że Cie kocham.
Tak często Cię widzę, choćtak rzadko spotykam.smaku Twego nie znam choćtak często mam Cię na końcu języka.
Wiele cudzych ran odczujesz na własnym ciele.
Życie to nie bajka, każdy o tym wie.Bajkę można powtórzyć-życia niestety nie.
Upaść i jak dziecko szlochać, już nigdy nie powstać,nigdy nie kochać.
Miłość?jak będę chciała pocierpieć, to przyczasnęsobię ręke drzwiami.
Jeśli przyjdzie Ci keidyśna myśl wrócić do byłego, to usiądź i poczekaj aż Ci przejdzie.
A teraz wstań, zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz i nie waż się nikomu pokazać, że coś rozpierdala Cię od środka.
Kochasz to jesteś, nie to nara piatka.