Część 2. opowiadania Dari .
-Oh& farciara z ciebie. Zazwyczaj nie jest taki skłonny do flirtowania.- powiedziała z rozmarzeniem.
-Tak? A to dlaczego?- zapytałam zdziwiona nie tylko bezpośredniością dziewczyny ale też tą informacją.
-Rozstał się z dziewczyną parę miesięcy temu i od tamtej pory nie zarywa do innych
-Zarumieniłam się dlatego odwróciłam głowę tak aby tego nie zobaczyła.
-A tak w ogóle to jestem Emilia.
-Natalia.
-Jesteś nowa, tak?
-Tak.
-A do której klasy chodzisz?
-Druga C. odpowiedziałam.
-Super, ja też.
-A tak ciekawości to z którą dziewczyną się spotykał?
-Z Pauliną. Ooo& właśnie idzie, chyba wykrakałaś.
Spojrzałam w tamtym kierunku. Korytarzem szła niesamowicie piękna dziewczyna. Miała figurę modelki, piękne, złociste włosy sięgające do pasa i równe, białe zęby. Ubrana była w niebieskie biodrówki, krótką, obcisłą bluzeczkę na ramiączkach z dekoltem. Do tego firmowe buty i cudowna torebka. Jak mogłabym się z nią równać? Nigdy nie widziałam tak zjawiskowej dziewczyny. Założę się, że każdy chłopak w tej szkole marzył by do niego zagadała. Niestety od razu się z nią porównałam. Nie wyszłam na tym najlepiej. Przy niej wyglądałam jak Dzwonnik z Noterdam i Adonis. Może nie było to do końca trafne skojarzenie ale gdyby te postacie miały damskie odpowiedniki na pewno było by to 100%-owe porównanie mnie i Pauliny. Michał pewnie umówił się ze mną na kawę tylko z litości. Skoro był z TAKĄ dziewczyną i się rozstali to po co innego chciałby spotkać się ze mną?! Zorientowałam się, że się na nią gapię, gdy Emilka lekko mnie szturchnęła. Paulina podeszła do nas.
-Cześć Emilio. Witaj&Oo..my się chyba jeszcze nie znamy. Jestem Paulina. A ty pewnie jesteś Natalia? raczej stwierdziła niż zapytała.
-Tak. Skąd to wiesz?
-Jestem przewodniczącą szkoły. Pan dyrektor powiadomił mnie wcześniej, że będzie nowa uczennica. Chętnie oprowadzę cię po szkole.
No super! Nie dość, że piękna to jeszcze miła. Miałam chyba niezbyt szczęśliwą minę, bo szybko dodała:
-Oczywiście jeśli zechcesz.
-Chętnie. - wysilałam się na uśmiech, który chyba niezbyt mi się udał.
W tym momencie zadzwonił dzwonek.
-Przepraszam was dziewczyny ale muszę już uciekać. Do zobaczenia.- powiedziała machając nam na pożegnanie.
-Taka słodka, że aż mdli, prawda?
Skinęłam głową. Emilka rozumiała mnie beż słow. Bardzo ją polubiłam.
-Lepiej chodźmy, bo Matematyczka nie lubi spóźnialskich i już na starcie będziesz miała przegwizdane.
Bez słowa ruszyłam za nią. Weszłyśmy do dużej sali. Emilia pomachała mi i usiadła z jakąś dziewczyną z przodu klasy. Podeszłam do biurka nauczycielki, przedstawiłam się i powiedziałam, że jestem nowa.
-Witamy, witamy. Proszę usiąść& hmmm& koło pana Patryka.
Spojrzałam na nią pytająco.
-Ostatnia ławka w drugim rzędzie. powiedziała pokazując palcem.
Spojrzałam w kierunku, który mi pokazała. Siedział tam chłopak o ciemnej karnacji i brązowych włosach. Nawet ładny. pomyślałam.
-Cześć, jestem Natalia.- powiedziałam siadając w ławce.
-Cześć. Jestem Patryk.
Inni zdjęcia: Plastikowa rzeczywistość pozorneistnienie1509 akcentovaVibes najprawdopodobniejnieJa patki91gdW lesie patki91gdJa patki91gd:* patki91gdSynek nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa