photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 22 LIPCA 2015

3 Dzień - 20.07.15.

   3 Dzień - 20.07.15. <3 
  Druga częśc tego dnia                                                   
    Historia pewnej znajomości.


Powiem ci, ze pierwszy raz z kimś rozmawiam tak, z nikim tak nie rozmawiałam,, o takich sprawach, i ogólnie sam na sam. A on : serio? ale wiesz co ci powiem ? fajnie mi się z tobą rozmawia.
A ja : to miłe. A on : wiesz ciężko mi nie raz coś powiedziec bo się krótko znamy, ale chciałbym coś ci powiedziec na to wszystko, a ja : jeśli chcesz pogadamy o tym kiedy indziej, nie będę cię zmuszała do mówienia,  dam ci czas. A on : no wolałabym, na pewno innym razem. Ale wiesz co? chce ci powiedzieć, ze mimo ze własnie tak się krótko znamy, i to jest dziwne, To zalezy mi na tobie. Aż się uśmiechnęlam, i powiedziałam serio? jeju która godzina, zapisze sobie to. A on się zaśmiał. Była 2;00 w nocy. a ja : na prawde? a on : tak. Wiesz nie raz jak coś tłumaczysz, to lubię cię słuchać, mówisz mówisz coś, i zaraz przestajesz, bo nie wiesz jak wytłumaczyć. Zaśmiałam się.
Rozmawialiśmy tak ogólnie jeszcze, dokładnie to szczegółów nie daje, bo długo to trwało. Najlepsze było to ze mimo tej rozmowy to się śmialiśmy. Zapytałam jego,. co rozmawiał z Michałem o nas, nie chciał powiedzieć na początku, ale go zmusiłam, powiedział ze zadaję trudne pytania, i za chwilę się zaśmiał, a śmiehc to ma na prawdę cudowny. No to gadał, ze jesteśmy na prawde spoko, i po chwili powiedział między innymi. A ja : no między innymi? też nie chciał od razu powiedzieć, ale powiedział. no i mówi : no bo jak poznawaliśmy inne dziewczyny, to zaraz po dniu wkurwiały nas charakterem, a u was jest wręcz przeciwnie, z wami chce się spedzać czas. A ja : czyli co? Chcesz z nami spędzać czas? a on ; no tak. i dodał, ze fajnie się z nami gada, i w ogóle. Później wróciliśmy do tamtej rozmowy, i zapytałam się jego, czy chce jeszcze cos powiedzieć. A on : tak. A ja : no mów. A on : powiem ci ze no cieszę się ze jednak tak porozmawialiśmy. A ja : serio? Miło, wiesz nie spodziewałam się tego ze może ten dzień się tak skończyć, że będziemy tutaj siedziec, i o tym rozmawiać. A on ; też własnie się tego nie spodziewałem, ze może się to tak skończyć. Zaśmialiśmy sie. I zapytał mnie o numer telefonu. A ja : no mogę ci podać. Pierw on mi podał, a zaraz ja jemu. Powiedziałam ze dziękuje. No i kumpela co chwilę chciała żebym już szła, a ja ze jeszcze 5 minut, trochę zła była, no i zaraz jakiś pies przyszedł, i spanikowałam i poszłam szybko do niego. A on : serio się boisz? A ja : no trochę, później zeszliśmy, chciałam go pogłaskac. i złapałam jego za brzuch lekko i on  się zaśmiał. Ale nie pogłaskałam go skakał. a on ; musisz trochę być bardziej pewna, bo on to czuje. A Ja ; no wiem. ale lepiej chodź już. On stał koło motoru, ja koło roweru, rozmawailiśmy jeszcze chwilę. A moja kumpela wkurzona i mówi ze idzie, spotkamy sie w domu, zaczęliśmy się śmiać. I ja do niego : mogęo coś zapytać? a on ; no mozesz. A ja ; tylko za bardzo nie umiem..No chciałam zapytać czy mogę no wiesz się? a on : nie wiem, o co chodzi. A ja : no mogę się do cb.. A on : hmm? a ja szybko powiedziałam no przytulić. A on lekko się zaśmiał, i mówi, ej wiesz co? Właśnie teraz jak tak staliśmy, to myślałem o tym, ze chciałbym cię przytulić i w ogóle. A ja się zaśmiałam, i mówię no ja też teraz o tym myślę. I zaraz mówię do niego, zauwazyłeś ze znamy się krótko, a większości mówi tak samo, albo chcemy tego samego, i nie raz nawet tak samo się zachowujemy, np bawiłeś się przez pół dnia gumką. i ja tez. Albo siedziałeś tak samo, jak ja siedzę jak myślę. No i on się zaśmiał. Ogolnie mówię do niego: wiesz wiedziałam ze w tedy jak się bawisz tą gumką, to myślałeś o mnie. A ja : no bo wiedziałam. czuje to. Zreszta jak rozmawialiśmy o tym co nie chciałam ci powiedzieć, to tez wiedziałam co masz na myśli, mimo ze nie powiedziałam ci wporst tego. A on : serio tak masz? a ja : no tak, często widze w oczach, to co osoba czuje, albo po zachowaniu, a on : serio? dziwne to. a zarazem fajnie masz. A ja : pamiętasz? znaliśmy się pare godzin, a ja po ciemku widziałam ze jest coś nie tak, straciłeś humor. A on zaśmiał się i mówi no tak. A ja : mimo ze o tym gadamy, o tym wszystkim, to się śmiejemy, cieszę się. Później połozyłam rower, i on do mnie podszedł i się przytuliliśmy. Lekko mnie w główke uderzył,ale zaraz przeprosił, mówi : przepraszam chyba cię w głowę uderzyłem. A ja : nic nie szkodzi. Jeju tak strasznie fajnie było poczuć jego ciepło,tak słodko się przytulało. mogłabm tak dłużej, ale jedynie mogłam z 3 sekundy, góra to była 5 sekund. I powiedziałam jemu na końcu żeby uważał na siebie. wyjechałam rowerem, i on powiedział ze motoru nie może odpalić. Poczekałam chwilę, odpalił, chwilę jechał koło mnie i rozmawialiśmy, ale powiedziałam jedz już, pożegnaj się z Martą, bo widać wkurzona, a on : no okej to Pa. A ja: Pa. Później przez całą drogę rozmawialiśmy. jedziemy a tam chłopcy z autem się zatrzymują i chcą nas podwieść. Ale wyjebałam się na to, tylko się wkurzałam, i pojechali. Wróciliśmy do domu, i spałam na ziemi, a moja kumpela na łóżku mojej babci, o 06 nad ranem poszłam na górę do swojego łóżka, wstałam po 10, w ogóle się nie wyspałam, ale szczerze? powiem warto było. Wyobrażam sobie tą rozmowę gorzej, bałam się własnie ze może być całkiem inaczej ale śmialiśmy się, gadaliśmy, było fajnie, pierwszy raz tak dłużej byliśmy na osobności. Jeszcze chciał o czym pogadać ale innym razem, boję się tego strasznie. Ale dam jemu czasu, nie wiadome kiedy nadejdzie do tej rozmowy, ale na pewno napiszę. Wiem ze w tych notkach nie napisałam wszystkiego, bo w sumie szczegółów nie będe pisała. Najcudowniejszy moment to ten kiedy cię przytuliłam..

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika nieepoddawajsiex3.