Umieściłam to zdjecie, poniewaz pewna OSOBA! nazwala mego przeuroczego pełnego gracji wdzięku i elegnacji kociaka "ciota" otóż nie... on nie jest ciotą mimo iż zakłada sukienki, tzn ja mu je zakładam ale on nie protestuje:D no, ta sukienka należalała do mojej lalki Bumbci, ale juz z niej wyrosła, teraz jest w sam raz na 4,7 kg Bolusze I Cara Rosji Arystokrate z Błekitną Krwią.
tylko mi nie zazdośccie znowu...przywyknij to JA jestem Nazistowską Księzniczką nie ty...;| jesli tego nie akceptujesz to wynocha z mego królestwa!