Moją przyjaciółke poznałam pare lat temu, rozumiałyśmy sie dobrze, zawsze sobie ufałyśmy i tak jest do tej pory. Ma na imie Sara jest o rok odemnie starsza, ale dla nas nie ma to znaczenia. Więc pewnego dnia powiedziała mi że podoba jej siępewien chłopak, nazywa sie Mariusz, jest od niej o rok młodszy. I poradziłam jej żeby powiedziała mu to prosto w oczy. Troche na początku siękrępowała , ale w końcu podjeła siewyzwania. Powiedziała ,,Hej Mariusz musimy pogadać , zgodził siępo szkole spodkali się, i powiedziała mu że jużod pewnego czasu podobasz mi się. On nie spodziewał siętakiego wyznania, powiedział żeby dała mu to wszystko przemyśleć , i jutro jej odpowie. Zgodziła sie. Z niecierliwiona czekała do jutra ale on zachowywał siejakkby nic się nie stało i nic miałyby jej nie powiedzieć . JA zdenerwowłam sie tym bo ona cierpiała , czekając pare nocy .PO kilku dniach podeszłam do niego i powiedziałam, że Sara nadal czeka na jego odpowiedz i nie będzie czekała wiecznie. Zeby powiedział jej prawde , czy on teżdo niej coś czuje czy nie . On nic nie odpowiedziwszy odszedł. NAstępnego dnia powiedził że on do mnie nic nie czuje i lubie ją tylko jak przyjaciółke . Przejeła sie tym. Ale pocieszałam j, nie dałam jej żeby płakała. Powiedziałam że kiedyś pozna lepszego, ładniejszego i bardziej wysportowanego chłopaka od Mariusz a i tak się stało. Po tygodniu, pojechałyśmy do sąsiedniej wsi. Spacerując po wiosce, zaczepił nas pewnien Marcin, Bardzo siepolubili z Sarą. Chodziliśmy cały dzień, rozmawiliśmy i ogólnie dzień mogłyśmy zaliczyć do fajnie spędzonych .... Następnego dnia wieczorem Sara pisze do mnie że Marcin zapytał sie jej czy mogli by spróbować ze sobą . Sara zgodział sie. Bardzo ucieszyłam sie że wkońcu znalazła kogoś dla siebie . Podziękowała mi że nie dałam jej zamknąć sie w pokoju i płakać całymi nocami i dnia mi . Sara i Marcin do dzisiaj są razem i bardzo siękochają. Powiedziłam jej że zawsze może na mnie liczyć i w każdej pootrzebie jej pomoge

Jeśli ci sie spodobało kliknij fajne i pozostaw komentarz ;)