Od razu na wstępie napiszę, że nie mnie to oceniać
jestem jaki jestem i na dziś wiem, że się wciąż zmienia
każdy pogląd i osąd, lecz to świadczy o rozwoju
w którym zwycięstwo odnosi słowo, bo to zastrzyk z wodopoju
tych wszystkich myśli, co krążą - to coś jakby wolność w znoju
która wyczyści coś, co wgłąb non stop martwi i nie daje spokoju
Jest w tych tekstach dużo goryczy, słodyczy i pieprzu
dzięki nim ruszam się z miejsca, by oczyścić umysł i się nie zepsuć
nigdy nie myślałem o nich, jako o czymś, co nie jest na miejscu
bo to tak samo wychodzi - natłok wersów niepozbawionych sensu
za to pozbawionych choćby namiastki cenzury
oschłe i szorstkie niekiedy, tak jakby z tektury
literackie i szczodre w uczucia - jakby z nudnej lektury
wybrać esencję lub uznać, że to czujesz, więc budzi
Cię to na nowo, by Twa struktura mogła dociec, co jest ewidentnie
tu w półżart obracane - co serio - a co epitetem
Lecz jedno jest pewne - gdy piszę, chcę pozbierać prawdę w momentach
dla mnie ważnych, choć ze mnie zwykły wierszokleta, a nie poeta
Ja chcę wciąż w wersach dziękować każdym kolejnym wierszem
temu co sprawiło, że to, czego w głowie nie zmieszczę
znajduje ujście w pisanym przeze mnie słowie
zatem dziękuję Bogu, losowi i każdej osobie
4 dni temu
8 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
1 CZERWCA 2025
27 MAJA 2025
24 MAJA 2025
21 MAJA 2025
21 MAJA 2025
Wszystkie wpisy