Witam.
Od rana na wkurwie,bo nie było pradu...
Z 5 godzin...:[.
Najgorzej bałam się o lodówke i zamrażalke.
Ani łyczka ciepłej herbaty z rana do śniadania.
Kuchnia na indukcję, więc bez prądu ani rusz.
Na szczęście włączyli.
Biegłam wszystko uruchamiać.
Na obiad mam botwine (barszcz).
Ziemniaki z boczkiem i jajka .
Tak się kiedyś jadło, I to było jedzenie.
Pycha;)
7 godz. temu
2 dni temu
2 dni temu
2 dni temu
2 dni temu
2 dni temu
4 dni temu
4 dni temu
Wszystkie wpisy