Nie pamiętam już kiedy się wkradłeś, bo jesteś ze mną nie od dzisiaj
ale to wyzwanie dla mnie jakoś Cię opisać
szukając najlepszych słów, zmysłom dam popatrzeć szerzej
bym przyciągnął natrętny ból, i powstał o Nim wiersz ten
Po prostu mam cichą nadzieję, że jak o Tobie napiszę
pozbędę się Ciebie i przyszłość nakreślę tam, gdzie będzie najciszej
czyli w mojej głowie, która teraz pęka tak, że zacierają się granice
które wyczuwały niefart - nie lada moment, w którym Twój kres był najbliżej
Sprawiasz, że w życie wkrada się poczucie beznadziei
i człowiek czuję się jakby tkwił głęboko gdzieś tam w ziemi
razem z tymi, dzięki którym wszelakie robactwo ma ucztę
ale ja te robaki czuję, gdy w mej głowie robią marszrutę
Tylko po to, bym przez resztę dnia czuł się jak gówno
piguły doraźnie pomogą, ale tylko tak, bym czuł wciąż
świst, który sprawia że cokolwiek zrobię, odczuwam trudność
a to wszystko przez ból: winowajcę, który zaciska każdą uprząż
7 godz. temu
22 MARCA 2025
16 MARCA 2025
9 MARCA 2025
16 LUTEGO 2025
3 LUTEGO 2025
2 LUTEGO 2025
26 STYCZNIA 2025
Wszystkie wpisy