Co chwila tu zaglądam by na Ciebie popatrzeć
upiększasz moje sny swym słonecznym blaskiem
sprawiasz że rytm dnia nie pędzi, tylko staje w miejscu
na tę parę chwil gdy patrzę na Ciebie szukając sensu
We mnie czarne chmury i ciemność nagle zniknęły
gdy zechciałaś na mnie spojrzeć z wielkiej litery
bo gdy inne patrzą, to się chowam za chmurami
rozmyślając niejednokrotnie nad bzdurami
Nie zasługuje na Ciebie, bo od przesytu wypocin
uciekałabyś ode mnie co parę godzin
lecz co ja poradzę, że mógłbym Ci non stop słodzić
skoro masz klucz do mego serca, z którego nie wychodzisz
Ale wiedz że wcale nie o to mi chodzi
chcę tylko Twojego szczęścia, nawet z dala ode mnie
już jednej wystarczyło do szczęścia dziecko urodzić
a ja Ci nie dam dziecka, bo ciągle mieszka on we mnie
ja przetrwam, bo raz skruszonego serca
nie da się ponownie skruszyć ani złamać na pół
i pomimo dziecka w sobie, to jestem po przejściach
ale Twój uśmiech rozpromienionego słońca poprawia mi nastrój
Jedynym minusem zakochania do szaleństwa
jest to, że tylko szaleństwo mnie teraz przy życiu trzyma
lecz nawet we śnie już Ciebie nie muszę zapewniać
że będziesz szukać mego potencjału w rymach
Narazie tylko we śnie prosisz mnie, bym Ci obiecał
żebym się przestał krępować i przy Tobie opierać
lecz gdy się w Tobie od stóp do głów zasmakowuję
jest niemal pewne, że w następnej sekundzie się zaraz obudzę
Rozświetlasz niebo we mnie swym słońcem
odganiasz chmury uśmiechem, a swym blaskiem rozkosznie
macasz mnie od środka, za każdym razem gdy mi Twe lśnienie podnosi szlaban
bym we śnie z Tobą zawsze stawał na wysokości zadania
5 dni temu
8 CZERWCA 2025
2 CZERWCA 2025
1 CZERWCA 2025
27 MAJA 2025
24 MAJA 2025
21 MAJA 2025
21 MAJA 2025
Wszystkie wpisy