jejku, idealnie.
no więc zrobiłam połowę cardio z Mel B, bo mi się po prostu nie chciało kontynuować..boczki z Tiffany, ABS z Mel B, ABS workout i już nie miałam siły na nic więcej. W planach był trening pośladków, ale też nie planowałam tak małych zapasów energii..
W dodatku na jutro zaplanowane spotkanie ze znajomymi(alko standard), szkooda mi dietki, więc postanowieniem będzie picie wody. ojj sprawdzian silnej woli. trening zrobię rano, bo kto wie o której i czy w ogóle wrócę do swojego mieszkania :p