faceci też potrafią być świetną motywacją :3
dzień lenia, pierwszy raz w życiu wstałam o 12. moja norma, to 8-9., czyli dobrze mnie wykończyły wczorajsze ćwiczenia :D
bilans
ś/2ś: serek wiejski z cynanomen, jabłkiem i bananem
o: skrzydełka pieczone + kasza ze szczypiorkiem + pomidor
p: kawałek bagietki czosnkowej
k: maślanka z płatkami błonnikowymi, cynamonem i bananem
(jeszcze wieczorem wypiję drożdże)
aktywność
3h chodzenia po centrum handlowym ._.
i dzisiaj wypada dzień brzucha!
więc na pewno będzie:
-Mel B ABS
-Mel B trening brzucha lub 9min ABS workout (po Mel B boli mnie szyja)
-ukochane boczki z Tiffany!
i właśnie szukam nowych zestawów treningowych, propozycji ćwiczeń etc. więc dokładniejsza notka pewnie przed północą.
ale planuję przekroczyć 60min, tak jak wczorajszym treningiem nóg.
no i dopompuje poślady!