z takim widokiem w lustrze i za oknem, każdy dzień byłby idealny :)
dzisiejszy bilans
ś: kromka pieczywa wieloziarnistego+plasterek szynki, duuużo sałaty i pomidor z dużą ilością pieprzu + pół godz potem jabłko
2ś: koktajl z 2bananów, połowy szklanki mleka, 1białko, duuużo cynamonu (z tego wypiłam jedną szklanke)
o: ryż z jabłkami
p: malutkie jabłko + garść ciastek wieloziarnistych z siemieniem, sezamem itd.
k: 1wafel ryżowy z pastą jajeczną, podkradłam mamie 1/3gotowanej marchewki, i musiałam spróbować ciasto które zrobiła, ale to dosłownie plasterek
o 22 dojadłam jeszcze wafla z pastą jajeczną, i dopiłam koktajl :(
no troszkę się objadłam...
aktywność:
jazda konna i jak zwykle dużo roboty przy moim nieprzewidywalnym koniu, oraz koniu koleżanki. trochę się zmęczyłam :p
miałam sobie zrobić wolne od ćwiczeń, ale jakoś tego nie przeżyję... więc
>Mel B<
#10dzieńABS
#6dzieńNóg
#4dzieńPośladków
(dopiszę dokładnie, kiedy photoblog skończy aktualizacje i będę miała wgląd w poprzednie notki ._.)