Chciałabym, żeby już nie było żadnych mrozów. Na szczęście dzisiaj było -1. Ładnie świeci słońce. Ale będzie lepiej kiedy w końcu założę luźniejsze ubrania.
Proszę Was: wróćcie w jednym kawałku po świętach. I nie myślcie "to mnie nie dotyczy, bo jeżdżę ostrożnie". Być może możesz sobie zaufać, ale nigdy nie wiesz, kto jedzie przez Tobą lub za Tobą. Jeszcze jest śnieg i oblodzone ulice. Zachowajcie ostrożność! Tylko to mi obiecajcie.